Pierwsza włóczcraftowa podróż dobiegła końca. Zwiedziliśmy wiele uroczych miejsc w kraju rowerów i wiatraków. Holandia pokazała się nam ze swojej najlepszej strony. Pogoda dopisywała, ludzie byli mili i uśmiechali się do Pana Zombiaka, gdy ten fotografował się w rozmaitych miejscach. Przywieźliśmy ze sobą mnóstwo pamiątek, zdjęć i miłych wspomnień. Tak jak się spodziewaliśmy, wycieczka dostarczyła nam też wielu inspiracji i pomysłów na przyszłość. Mamy nadzieję, że wkrótce zawitamy tam ponownie. Poniżej krótka relacja obrazkowa przygotowana specjalnie przez Zombiaka :)
Podczas jednej z rowerowych wycieczek natrafiliśmy na fantastyczny wiatrak!
W Bredzie urzekły nas romantyczne uliczki z pięknymi kamienicami.
W Tilburgu bywaliśmy bardzo często. Raz nawet wybraliśmy się rowerami. Tutaj odpoczywamy nad kanałem.
Podczas jednej z rowerowych wycieczek natrafiliśmy na fantastyczny wiatrak!
Będąc w Hadze udaliśmy się na plażę, by choć przez chwilę rozkoszować się morskim powietrzem i pobrodzić w zimnym Morzu Północnym (które o dziwo, nie było takie chłodne jak się spodziewaliśmy).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz